Korzenie praktyk chrześcijańskich

 

W niniejszym artykule chciałbym poruszyć niezwykle ciekawy temat dotyczący chrześcijaństwa. Gromadząca ponad dwa miliardy wiernych religia co ciekawe, jest głęboko związana ze starożytnym pogaństwem, które rozwinęło się szeroko w Babilonie oraz Egipcie.

Pochodzenie chrześcijaństwa i wpływ Nimroda 

Centralnym punktem religii starożytnego Babilonu stał się  kult matki-dziewicy, z której zrodziło się dzieciątko Tammuz, według wierzeń Babilończyków zmartwychwstający byt. Wielu badaczy w tym Profesor Walter Veith, uważa, iż religia chrześcijańska ma niezwykle głębokie korzenie w religii egipsko-babilońskiej, a właściwie to została stworzona na jej podobiznę. Szokujące? Być może, ale prawda jest zwykle trudna do zaakceptowania.                                                                                                                                                             Nimrod uważany był za boga, którego narodziny przypadały dokładnie na… 25 grudnia.     W religii chrześcijańskiej przyjęło się, że data Bożego Narodzenia przypada właśnie na koniec dwunastego miesiąca. Jednak w Piśmie Świętym nie ma ani jednego słowa, które dokładnie precyzowałoby dzień narodzin naszego Zbawiciela. Jest natomiast niemożliwym, żeby zima była czasem przyjścia na świat Jezusa. Podczas narodzin naszego Pana, pastuszkowie leżeli na polach, doglądając swojego bydła  w porze nocnej, co całkowicie zaprzecza oficjalnej wersji, według której przyjście na świat Chrystusa miało miejsce zimą. W Ewangelii Św. Łukasza, rdz. 2:8-11, czytamy informacje dotyczące okoliczności przyjścia na Ziemię Jezusa:

„W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. I rzekł do nich anioł: Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan”.

Ustalenie takiego,  a nie innego terminu narodzin Jezusa związane było z chęcią pozyskania wiernych przez Kościół w Rzymie- pogan czczących syna Semiramidy- Tammuza/Nimroda. Co ciekawe Święto Zwiastowania, czyli upamiętnienie poczęcia Pana  w łonie Maryi przypada na 25 marca ( w Piśmie także nie ma podanej daty ),  a więc równe dziewięć miesięcy do 25 grudnia- momentu narodzin Nimroda. Mamy tu ewidentny dowód, na to, iż chrześcijaństwo zostało ustanowione ku czci Semiramidy, Nimroda/Tammuza. Starożytny kult babiloński matki i  jej dziecka rozpowszechniony został  do innych części świata. Znajdziesz go w egipskiej religii, pod postacią Izydy i Horusa/Ozyrysa, w Grecji jest to Wenus i Adonis, w hinduizmie, Ushas i Wisznu. Ten sam kult bogini panuje w wielu innych miejscach. Kult matki i dziecka jest jak najbardziej pogańskim wierzeniem. Pojawia się on w Starym Testamencie, w Księdze Jeremiasza, gdzie Izraelici przestrzegali przed składaniem ofiar „Królowej Niebios”. Królowa Niebios to dla sprecyzowania, królowa Semiramida, żona Nimroda, nazywana także Isztar lub Ister, której symbolem była gołębica, pomarańcza, granat lub jajko- stąd  w  tradycji chrześcijańskiej wziął się zwyczaj dzielenia jajkiem na Wielkanoc, które poświęcone było królowej Semiramidzie.

 

kult bogini matki                                                                                        Po lewej Izyda i Horus, po prawej Maryja i Jezus. „Pilnie się wystrzegajcie (…) abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety…”. Księga Pwt 4,15-16.

Co ciekawe, obchody wielkanocne zapoczątkowane zostały już wśród starożytnej ludności Bliskiego Wschodu. Potem znaczenie tego święta zostało zmodyfikowane                                    i podporządkowane religii chrześcijańskiej. Zwróćmy tylko uwagę, że symbolami świątecznymi Wielkanocy są pogański królik  (symbol płodności) oraz jajko (symbol życia). Ponadto, Wielkanoc wywodzi się ze święta praktykowanego tysiące lat temu przed naszą erą, które obchodzone było  z okazji ponownych narodzin cyklu przyrody. Obecnie święto to, kojarzy się przede wszystkim ze śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa, jednak sama nazwa „Wielkanoc” ( ang. Easter), powstała ze staroangielskiego słowa „Eastre”  lub „Eostre”, to natomiast określenie odnosi się do miesiąca w kalendarzu germańskim, który przypadał na czas dzisiejszego kwietnia. Miesiąc ten przyjął swą nazwę na cześć anglosaksońskiej bogini wiosny – Eostre ( jak pamiętamy Eostre lub Ister, Isztar to babilońska Semiramida- bogini Księżyca). Warto również wspomnieć, że święto tej bogini przypadało na czas równonocy wiosennej 21 marca.

40- dniowy post poprzedzający wspomniane wyżej święto praktykowany był zarówno w pogańskim Egipcie jak i Grecji. Wszelkie wyrzeczenia podczas tego okresu czynione były ku czci Ozyrysa lub Adonisa.  Wielką boginię przedstawiano za pomocą ośmioramiennej gwiazdy, dlatego też przypisywano jej planetę Wenus ( dla starożytnych Wenus stanowiła ósmą planetę Układu Słonecznego).                                                                                     Popularna Statua Wolności w Stanach Zjednoczonych przedstawia babilońską królową           i została wzniesiona na cześć bogini Semiramidy. Oczywiście jej osoba nie ma nic wspólnego z wolnością, lecz prędzej z niewolnictwem. Siedem promieni otaczających głowę Lady Liberty symbolizuje kult boga Słońce. Płonąca pochodnia ( wieczny ogień ), to z kolei symbol iluminatów- czyli tych, którym przekazana została tajemna wiedza oraz władza na świecie( boscy wybrańcy). 

Historia Nimroda, symbolika, pozostałe pogańskie praktyki w chrześcijaństwie

Po śmierci Nimroda, królowa doczekała się potomka, który miał zastąpić swego ojca na tronie- Tammuza. W swojej książce „Dwa Babilony”, Alexander Hislop bardzo dokładnie przedstawia historię religii babilońskiej, która przeniesiona została następnie do starożytnego Rzymu w postaci chrześcijaństwa. Wiara u Babilończyków, jak już wspomniałem, opierała się na tzw. świętej trójcy, a więc: Nimrod, Semiramida oraz Tammuz ( w starożytnym Egipcie: Isis- Horus  ( młody Ozyrys)- Set, w skrócie: IHS). Gdy Nimrod doczekał się swoich ostatnich dni, królowa ogłosiła przejęcie przez narodzonego syna  ( zmartwychwstałego Nimroda) chwały jaką cieszył się biblijny „łowca”. Głównym symbolem Marduka/Nimroda było słońce, uznawano go za stworzyciela ognia, dlatego, ku jego chwale zapalano świece i rytualne płomienie. Fenicjanie i Kananejczycy czcząc swego bożka Molocha również rozpalali ogniska. Kult Molocha polegał na składaniu w ofierze noworodków i dzieci, które spalano w „świętym ogniu”. U Syryjczyków, Fenicjan i Chaldejczyków jednym z najważniejszych świąt był dzień 24 czerwca., kiedy rozpoczynano miesiąc nazwany od bóstwa ( demona) Tammuza. Przyjrzyjmy się jednak religii chrześcijańskiej i uroczystości, jaka przypada w dzień przesilenia letniego. Podobnie jak      w kalendarzu babilońskim,  24 czerwca, to dzień, w którym chrześcijanie obchodzą święto Jana Chrzciciela. Ciekawostka jest, że imię Jan pochodzi od imienia Joannes, które z kolei zostało utworzone od Oanessa- świętego bożka pogan ( odnoszące się do Nimroda/Tammuza). Charakterystycznym obrzędem w dniu św. Jana jest zapalanie ogni     ( w przypadku Polski mówimy o ogniach świętojańskich). Poganie na w tym samym czasie, ku czci Tammuza/Nimroda/Oanessa/Molocha również świętowali w dokładnie taki sam sposób. Dodam jeszcze, że wierni Molocha, przedstawiali go jako lwa, co tłumaczy częste występowanie tego zwierzęcia w asyście krzyża ( maltańskiego lub innych, kolumn, bądź wieżyczek, które symbolizują Semiramidę) na wielu herbach oraz godłach; przykładem jest godło Hiszpanii.

pobrane

 Na hiszpańskim godle umieszczone są satanistyczne i pogańskie symbole: dwie kolumny, wieżyczki ( symbol Semiramidy ), lew utożsamiający Molocha oraz korona zakończona krzyżem, która symbolizuje panowanie pozaziemskich istot. U dołu widać kwiat granatu symbolizujący Semiramidę. W prawym rogu znajduje się tzw. łańcuch w postaci ośmioramiennego krzyża, który omawiam w dalszej części tego podrozdziału.

Niegdyś w Rzymie obchodzono obrzędu religijne zwane Saturnaliami, które poświęcone były Nimrodowi. Obrzędy te zaczerpnięto z pogańskiego Babilonu. Z biegiem czasu, praktyki związane z satanizmem przedostały się do innych krajów. W  rezultacie zawiązywane zostały tajne stowarzyszenia, prowadzone przez kapłanów, którzy przybliżali wiernych do zakazanych rytuałów i modlitw, czarnej magii i innych obrzędów skierowanych prosto do Szatana- między-wymiarowego bytu czerpiącego energię swoich wiernych.

Kult dziecka zrodzonego z dziewicy wkradł się do chrześcijaństwa,  o czym już zdążyłem napisać pod postacią Jezusa i Maryi i stanowi podstawę wiary Kościoła rzymskokatolickiego. Istnieje duża ilość praktyk i świąt uznanych oficjalnie za chrześcijańskie, jednak jest to tylko przykrywka dla nieoficjalnego pogaństwa, które ma miejsce w Kościele. Dla przykładu forma obecnie praktykowanej spowiedzi nie ma nic wspólnego ze spowiedzią, o której mowa w Piśmie Świętym. W Liście do Jakuba czytamy:

„Wyznawajcie sobie nawzajem grzechy”.

Obecnie w Kościele panuje zasada wyznawania grzechów księdzu. Spowiadamy się u duchownego, jednak cała machina działa w jedną stronę, ponieważ sam „wtajemniczony”       w żaden sposób nie wyznaje swoich przewinień wiernym. Wiele rzeczy odbywających się w Kościele dzieje się za naszymi plecami, bałwochwalcze symbole i rytuały wciąż trwają na swym miejscu i odprawiane są bez najmniejszych oporów, ponieważ zostały nam przekazane fałszywe informacje na temat pochodzenia religii. Pedofilia nie została zapoczątkowana „teraz”, lecz była popularna wśród księży od setek lat. Myślimy, że Watykan, to głównie papież i kardynałowie, którzy służą Panu. Nic bardziej mylnego. To tylko, rzeczy dziejące się na powierzchni. Prawdziwą władzę nad Watykanem ma „czarny papież”, odprawiający „czarne msze” oraz rytuały satanistyczne. Znęcanie się nad dziećmi jest jedną z najpopularniejszych praktyk wśród satanistów.

Chrzest i obmycie wodą święconą również pochodzą z pogańsko-szatańskich wierzeń              i praktykowano nie tylko na terenie starożytnego Bliskiego Wschodu, ale także w Meksyku i innych krajach. Podobnie jak w chrześcijaństwie, ten kto został ochrzczony otrzymywał nowe życie oraz odpuszczenie grzechów. Bóstwo, w którego imieniu udzielano chrztu nazywano Wodan ( odpowiednik Nimroda w Meksyku ), lub też Odyn  ( skandynawski Nimrod). Aby dostąpić wtajemniczenia w chaldejskie misteria, ochotnik musiał zostać najpierw ochrzczony. Zwykle praktyki związane z tym rytuałem były niezwykle męczące     i okupione cierpieniem. Symbolem Nimroda/Tammuza była także gałązka i choinka- „drzewo poznania dobra i zła”. Ponieważ umierający „łowca dusz” przedstawiany był jako obumierający pień oplatany przez węża, nowo narodzony Tammuz ( jego wcielenie) symbolizowane było przez drzewko palmowe lub jodełkę – symbol zwycięstwa Baala-Berita – „Pana Przymierza”.

Kolejnym zagadnieniem wartym poruszenia jest opłatek. Jak myślicie skąd pochodzi kult okrągłego wafelka? Odpowiedź brzmi: z babilońsko-egipskiego systemu religijnego.            W kulturze egipskiej opłatek w kształcie koła symbolizował Słońce. Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do funkcji hostii w starożytności, to niech poczyta sobie Biblię i wówczas sam przekona się, że  o kształcie opłatka nie ma żadnej wzmianki. Opłatek poświęcony był w antycznym Egipcie bogowi Ozyrysowi ( Nimrodowi), który umarł jako ofiara za ludzi. Od tego pamiętnego dla pogan momentu opłatek pojawiał się na każdym egipskim ołtarzu,         a następnie jego kult przeniesiony został do chrześcijaństwa. Z pogańskich wyznań religijnych rozpowszechnione zostały na cały świat również: kult relikwii ( oddawanie czci rzeczom „świętych”), czczenie posągów, obrazów i figurek. Praktykami szatańskimi są również pielgrzymki ( popularne   w starożytności), o których Pismo Święte w żaden sposób nie wspomina. Strojenie i koronowanie postaci świętych, składanie darów i przystrajanie ołtarza kwiatami, modlitwa na różańcu, która była odmawiana przez Braminów, starożytnych pogan  w Meksyku i Chinach, natomiast adoracja najświętszego serca obecna w antycznym kraju faraonów odnosiła się do wielbionego przez ludność Horusa, Hapokratesa, a więc Bala/Nimroda/Tammuza.

Watykan- drugi Babilon

klucze

Watykańskie klucze  wśród pogan, czcicieli „bogów”, symbolizowały bóstwa: Janusa oraz Kybele ( Nimrod i Semiramida). Janus miał władzę obracania zawiasów, a zatem sprawowania porządku na świecie ( wojna i pokój). Papież ustanowiony najwyższym kapłanem Janusa otrzymał prawo- tak jak jego bożek- do pogańskiego „obracania zawiasów”, czyli „sterowaniem” porządku na planecie.                                                                                                                                                                                                                               Aureola, która otacza głowę osób świętych, w czasach babilońskich oznaczał boga Słońca- Nimroda ( w Egipcie Nimroda nazywano Ozyrysem ). Bogini Kirke- córka boga Słońca- posiadała dokładnie taką samą aureolę niczym tzw. „święci”. Kult słońca był bardzo popularnym w czasach starożytnych. Babilończycy oraz Asyryjczycy wielokrotnie przedstawiali boga Słońca, za pomocą krzyża, a w zasadzie dwóch krzyży, które przecinają się. Jeden z nich jest falisty ( choć nie jest to regułą) i odnosi się do kobiety, natomiast drugi, prosty, utożsamiany był z mężczyzną. Ogólne przesłanie powyższego znaku według Profesora Veith’a, oznaczało zjednoczenie kobiety i mężczyzny ( jedność boga Słońca).         W powyższym układzie krzyży, wyróżniamy także osiem „szprych”, tworzących tzw. koło solarne. Podobne symbole spotykamy w Egipcie ( koło Ozyrysa- symbol okręgu oznaczał „nasienie” ) oraz na świątyniach buddyjskich, które wciąż  wykorzystywane są do odprawiania uroczystości modlitewnych, między innymi w Tajlandii oraz świątyni Kararak, zlokalizowanej w Indiach.

2035_3222

W Watykanie Plac Św. Piotra zbudowany został również na kształt koła solarnego. Jeżeli miałbym wskazać miejsce w dzisiejszym świecie, które najbardziej przypomina mi starożytny Babilon, bez cienia wątpliwości, wskazałbym właśnie na Watykan. Oprócz wspomnianego największego na naszym globie koła solarnego, widniejącego na Placu Św. Piotra, dostrzegamy również obelisk Ozyrysa lub Baala ( Nimroda/Marduka), symbolizujący „boski”, męski organ rozrodczy! Jak głosi legenda po śmierci Nimroda jego ciało poćwiartowano na 14 kawałków i rozrzucono w różne części królestwa babilońskiego. Gdy Semiramida zebrała poszczególne członki męża, aby utrwalić o nim pamięć, nakazała wznieść podłużną budowlę ( obelisk ) symbolizujący penis Nimrod  ( kult relikwii). Podania historyczne głoszą dokładnie taką samą historię na temat egipskiego boga Ozyrysa i bogini Izydy. Dlaczego? Ponieważ te same bóstwa były czczone w różnych kulturach, lecz pod innymi imionami. Największe obeliski usytuowane są w ważnych dla iluminatów miastach: Waszyngton ( największy obelisk), Nowy Jork, Londyn, Paryż, Rzym i Londyn. Dla niewtajemniczonych powiem, że Iluminaci, to m.in. rodziny arystokratyczne np. Bush’owie, rodziny bankierskie: Rockefeller, Warburg, Rothschild, Morgan, Harriman, Schiff  oraz spokrewnione ze sobą rody królewskie, które od niepamiętnych czasów wywierają wpływ na życie mieszkańców Ziemi. Tak zwani „oświeceni” mają głębokie związki genetyczne z arystokracją sprzed tysięcy lat, kiedy bogowie zaprowadzili własny porządek. Mówiąc innymi słowami, są ( i byli) oni naszymi panami, choć nie każdy o tym wie. Wracając do tematu. W starożytności filar zakończony ostrym szpikulcem stawiany był przez pogan przed ich świątyniami. W latach 37-41 n.e., Cesarz Rzymski Kaligula, wierny czciciel słońca, wydał rozkaz, aby ogromny obelisk z Heliopolis w Egipcie, został ostrożnie zapakowany          i sprowadzony wielkim kosztem do Rzymu. Obelisk został później postawiony przez Cesarza Nerona w centrum cyrku, który wybudował Kaligula. Hipodrom ulokowany był na jednym z siedmiu wzgórz Rzymu: Wzgórzu Watykańskim. Jednakże w tamtych czasach nikt nie miał żadnych zastrzeżeń przeciw podobnym działaniom, ponieważ wówczas wzgórze Watykanu było używane wyłącznie jako miejsce wyścigów konnych oraz arenę dla walk gladiatorów. Tymczasem w 1585 roku, do wszystkich mieszkańców Rzymu został wydany dekret od samego świętego władcy w Rzymie: obelisk, który pogański Cesarz Kaligula sprowadził z Heliopolis – musi być wzniesiony na przedzie Placu Św. Piotra i ustawiony dokładnie w centrum okręgu wybudowanego w tym celu. W roku 1586 papież Sykstus V przeniósł obelisk do centrum Placu Św. Piotra i obecnie Kościół Katolicki tłumaczy, że obelisk jest symbolem zwycięstwa nad złem. W ten sposób szpiczasty twór ku czci Ozyrysa umiejscowiony został w samym centrum Watykanu. Co więcej, mity rzymskie i egipskie głoszą, że obelisk jest zamieszkany przez szatańskiego bożka- Amon Ra.                 Oto cała prawda na temat chrześcijańskiej stolicy.

Obeliski i inne posągi symbolizujące dawnych królów lub „bogów”, używane były także jako miejsce, gdzie składano ofiary- często z zabijanych żywcem ludzi. Podobną funkcję pełniły kolumny, które również występują na placu Św. Piotra. Grecki historyk Diodor Sycylijski, donosił, iż pomysłodawcą wzniesienia mierzącego 130 stóp babilońskiego obelisku, była królowa Semiramida we własnej osobie. Artefakt związany był z pogańskim kultem Słońca oraz jak już wspomniałem prąciem Nimroda/Baala. W chrześcijaństwie pozostało wiele obiektów związanych z kultem Słońca oraz przedmiotami używanymi przez pradawnych „bogów” i ich kapłanów. Weźmy pod uwagę chociażby najbardziej popularne atrybuty związane z religią, skupiającą najwięcej wiernych na świecie: monstrancja symbolizuje Słońce, nakrycie głowy stosowane przez księży zwane mitrą lub infułą jest ściśle związane    z  charakterystycznym hełmem noszonym przez „boga-rybę” Dagona/ Oanesa/ Ea.

cialo nr.28nr.29

Oczywiście nie tylko elementy sakralne odgrywały rolę w starożytności. Zwrot „amen” używany przez Chrześcijan, Żydów i Muzułmanów pochodzi od egipskiego boga Słońca- Amon lub Amen Re. Pamiętaj, że modląc się, oddajesz w rzeczywistości swoją energię       ( poprzez koncentrację energii ) starożytnym bogom i pozwalasz, by satanistyczne byty rosły w siłę. Symbolem pogańskim, niezwykle powszechnym w religii chrześcijańskiej jest… krzyż. Zostało nam wmówione, że krzyż jest znakiem odkupiciela Chrystusa; nie istnieje kościół chrześcijański, w którym nie znaleźlibyśmy krzyża, tymczasem symbol ten odnosi się do Tammuza oraz  jak się okazuje stanowił/i charakterystyczny atrybut rodzin królewskich. Krzyż był obecny w czasach starożytnych ( również dzisiejszych ) i budowany był na znak litery „T”. Poganie modląc się pod nim oddawali cześć Tammuzowi- powstałego z martwych bytowi. Krzyż stał się także tradycyjnym znakiem Bachusa, czyli greckiego Nimroda. Na jednym z wizerunków głowa tegoż boga owinięta jest przepaską, na której widnieją krzyże, co stanowi potwierdzenie, iż krzyż był jego symbolem. Jak już powiedziałem, różne imiona- ta sama religia.

Horus i Jezus

Co więcej egipski bóg Horus/ Ozyrys- odpowiednik Nimroda/Tammuza w Babilonie jest doskonałym odzwierciedleniem Jezusa Chrystusa. Nasz Zbawiciel został urodzony przez dziewicę Maryję, Horusa porodziła dziewica pod imieniem Isis. Jezus przyszedł na świat 25 grudnia ( wg pogańskiego papiestwa ), Horus również urodził się tego samego dnia. Miejscem urodzin Jezusa było Betlejem- „dom chleba”, Horus zrodził się w Annu- „miejscu chleba”. Horus podobnie jak Jezus znany był pod przydomkami: „prawda”, „światło”, „baranek”, „Dobry Pasterz” i „życie. Narodziny Horusa były obwieszczone przez anioły.  Narodziny Jezusa były obwieszczone przez anioły. Horus wskrzesił z martwych swego Ojca Ozyrysa (Osiris) – Jezus wskrzesił z martwych Łazarza (Lazarus). Warto zwrócić uwagę na fakt, że Lasarus to zdrobnienie od imienia Elasarus, które  wywodzi się od El-Asar- imieniem tym obdarzano Ozyrysa. Horus miał królewski rodowód – Jezus miał królewski rodowód.  Symbolem Jezusa i Horusa był krzyż. Horus został ukrzyżowany                             i zmartwychwstał po trzech dniach, Jezusa także ukrzyżowano, by następnie wstał                 z martwych. Horus został ochrzczony w wieku 30 lat- Jezus podobnie. Nadejście Horusa zasymbolizowała Gwiazda Wschodu, przyjście Jezusa także poprzedziła gwiazda. Horus         i Jezus mieli 12 apostołów, dokonywali cudów i potrafili chodzić po wodzie. Wraz z Horusem w łodzi zasiadało 7 rybaków, Jezusowi także towarzyszyło 7 rybaków. Jezus i Horus uleczali chorych i rannych. Na pamiątkę śmierci Nimroda, jego żona Semiramida spożywała kielich krwi swego męża. Co robią chrześcijańscy księża podczas mszy? Piją krew na znak Jezusa  pod postacią wina- świętego napoju greckiego boga Dionizosa. Wybitni religioznawcy na czele z A.Hislopem oraz L.Pujolem bardzo dokładnie dowiedli związku między pogańskimi wierzeniami starożytnych ludów,   a obecnie istniejącymi religiami, co widać w niniejszym tekście. Już słyszę tych wszystkich sceptyków: „nie, to nie może być prawda!” Skąd o tym wiesz? Przekazano ci konkretne informacje, w które zacząłeś ślepo wierzyć, więc w żaden sposób nie możesz być pewnym prawdziwości religii, jeżeli nie dopuścisz do siebie pełnego obrazu dotyczącego wierzeń religijnych. Tylko dysponując szeroka wiedzą na dany temat, twój osąd może być obiektywny. W innym wypadku powtarzasz to, co ktoś ci powiedział,     a ty uznałeś/łaś za jedyną prawdę. Sławny egiptolog E.A Wallis Budge powiedział:

„Centralną postacią starożytnej religii egipskiej był Ozyrys, a głównymi podstawami jego kultu były wiara w jego boskości, śmierć, zmartwychwstanie i absolutna kontrola losu ciał i dusz ludzkich. Centralnym punktem religii każdego „Ozyrianina” była jego nadzieja zmartwychwstania w przemienionym ciele i nieśmiertelność, które mogą być zrealizowane tylko przez niego przez śmierć i zmartwychwstanie Ozyrysa”.

Gdzieś to już słyszałem, na pewno zaraz sobie przypomnę.                                                           W Persji Nimrod znany był pod imieniem Mitra, a okoliczności jakie przypisuje się temu bogowi, można bez zastanowienia przypisać Jezusowi i Horusowi. Mitra urodził się z dziewicy, 25 grudnia, jego nadejście poprzedziła gwiazda, miał 12 apostołów, czynił cuda, był martwy przez 3 dni, by następnie zmartwychwstać. Jezusowa historia odpowiada także życiorysom: Krishny, Attis, Dionizosa i innych bogów, o których nie będą wspominał.

Niektórzy powiedzą zapewne, że zło ( Szatan) podszyło się pod Jedynego Boga, żeby omamić ludzi. Jednak proszę zauważyć, że wierzenia i religie antyczne powstały na długo przed przyjściem na świat Jezusa, zatem nie możliwe jest, aby pogaństwo czerpało wzorce z religii Chrześcijańskiej i innych znanych dziś wyznań. Egzorcyści, czyli osoby, które posiadają umiejętność oczyszczania duszy ludzkiej spod wpływów demonów znani byli już w czasach sumeryjskich, wieki przed pojawieniem się Chrystusa. Duchowni starają się nam wmówić, iż wypędzenie złowrogiego ducha z człowieka jest możliwe poprzez odmawianie modlitw i inne praktyki religijne, jednak czynności te w większości przypadków, gdzie dochodzi do zjawiska opętania jest nieskuteczna. Ostatecznie, zmagania księdza kończą się wizytą u świeckiego medium, który np. oczyszcza aurę ( pole energetyczne ) danej osoby. W starożytności, antyczni egzorcyści podczas swoich obrzędów powoływali się na moc konkretnego boga, którego wstawiennictwo uwalniało ofiarę między wymiarowego bytu. Pozwolicie, że nawiążę raz jeszcze do krzyża.

Krzyż

Najpopularniejszy znak chrześcijański był również znany wśród arystokratów. Sumeryjscy panowie nosili krzyżyk, by w ten sposób dać do zrozumienia, iż władza należy do nich. Liczne inskrypcje ukazujące pradawnych królów, wskazują na posługiwanie się przez nich berłem i koroną, a więc przedmiotami typowymi dla późniejszych władców na całym globie. Przyglądając się insygniom królewskim bez problemu można dostrzec krzyż- zarówno na koronie jak i na berle ( występuje także masoński trójkąt). Fakt, iż omawiany znak przetrwał wśród rodów królewskich kilka tysięcy lat, oznacza iż tak naprawdę symbolizuje on królestwo, a przedstawiciele rodzin królewskich mają dużo wspólnego  z  arystokracją sprzed kilku tysięcy lat.  W dawnych czasach królowie i królowe reprezentowali „bogów”, przez których zostali mianowani na pełnienie funkcji przywódców kraju. Dzisiaj osoby pozostające na stanowiskach królewskich są nikim innym jak kontynuatorami dawnych rodów królewskich. Stwierdzenie to potwierdzają: identyczna symbolika rodów, która przetrwała po dzień dzisiejszy oraz fakt, iż członkowie rodzin królewskich od niepamiętnych czasów mają obowiązek tworzenia związków tylko między sobą. Podobnie jak w starożytności, obecni arystokraci mają bzika na punkcie genetyki. Według nich panowanie i przynależność do rodu królewskiego uwarunkowane jest genetycznie. Uważają się za wywyższonych ze względu na posiadanie przez nich unikalnych genów. Opisywany przeze mnie Nimrod uważany był za pierwszego o „czystej krwi”.

Krzyż był obecny w czasach starożytnych ( również dzisiejszych ) i budowany był na znak litery „T”. Poganie modląc się pod nim oddawali cześć Tammuzowi- powstałego z martwych bytowi. Krzyż stał się także tradycyjnym znakiem Bachusa, czyli greckiego Nimroda. Na jednym z wizerunków głowa tegoż boga owinięta jest przepaską, na której widnieją krzyże, co stanowi potwierdzenie, iż krzyż był jego symbolem. Jak już powiedziałem, różne imiona- ta sama religia.

Wracając jeszcze do znaku krzyża, to symbol ten wykorzystywany był/jest w tajnych stowarzyszeniach i organizacjach. Przykład stanowi Zakon Templariuszy, który walczył z poganami mordując niewiernych w imię wiary chrześcijańskiej. Kolor krzyża i tło, na jakim się znajduje odpowiada hierarchii danego ugrupowania/rodu arystokratycznego.                     W kolejności najwyżej postawiony jest krzyż maltański- czerwony krzyż na białym tle          ( taki sam mieli Rycerze Maltańscy   i Templariusze). Stąd właśnie wzięły się krzyże na flagach różnych krajów.

Jak wykazałem, symbole, święta i obrzędu religijne swoje korzenie mają w prastarych pogańskich rytuałach. W starożytności system wierzeń sprawił, że ludzie nie kierowali się własną świadomością, lecz ściśle podążali ( i wciąż to robią), za tym co kapłaństwo uznało za słuszne. „Musisz zabić tego człowieka, bo inaczej nie uzyskasz wstawiennictwa „bogów”, „musisz regularnie składać ofiary”, „musisz być sługą, nie masz wyboru, wolność zależy tylko od „panów”. Tak więc wracając do babilońskiego władcy, różne teksty wskazują Nimroda, jako „wielkiego łowcę”, a sformułowanie „potężny łowca przed Panem”, jasno daje do zrozumienia, że nie mógł on być tylko zwyczajnym królem, lecz wszechwładną między wymiarową istotą. Małżeństwo Nimroda i królowej Semiramidy, to kolejny dowód na potwierdzenie teorii, iż „mocarz” był Mardukiem, ponieważ tylko on- wężowy „bóg”- uznawany był za najważniejsze „bóstwo” Babilonii, a jeżeli chodzi  o Semiramidę, to wiszące ogrody wzniesione zostały specjalnie dla niej, przez jej męża- Nimroda. Ponadto, legendarnego mocarza przedstawiano jako potężnego, obdarzonego wielką siłą potwora-skrzydlatego byka. Starożytni wierzyli bowiem, iż postać byka wyrażała osobowość króla. Wizerunek uskrzydlonego byka jest niezwykle często pojawiającym się motywem w przekazach oraz sztuce starożytnych ludów. Od czasów przedpotopowych rogi tego zwierzęcia utożsamiane były z „boską” władzą. Nimrod znany był dla starożytnych jako: Tammuz, Kronos  (rogaty bóg grecki), Ozyrys/Horus, Baal, Bel, Molech, Marduk, Saturn, Jupiter i Pan ( nie w rozumieniu osoby). Wszystkie postacie łączy postać tego samego stwora. Nie jest to żaden przypadek. Wymienione byty są tą samą pozaziemską istotą, przybyłą na Ziemię, w celu zaprowadzenia własnej, bezwzględnej dyktatury. Historyk Józef pisał na temat władcy  i jego miasta w następujący sposób:

” (…) On także stopniowo zmienił rząd w tyranię, nie widząc innego sposobu, żeby odwrócić ludzi od bojaźni Bożej(…) tłumy były bardzo chętne, by podążać za zdecydowaniem Nimroda (…) i oni zbudowali wieżę, ani nie szczędząc żadnego bólu, ani nie będąc w żadnym stopniu niedbali w tej pracy, i z powodu mnóstwa rąk zatrudnionych przy niej- ona rosła bardzo wysoko (…) Miejsce, w którym oni budowali wieże jest dziś nazwane Babilonem”. 

 Tak więc, religia egipsko-babilońska, powstała kilka tysięcy lat przed naszą erą, nadal istnieje i gromadzi we wspólnej modlitwie ogromną liczbę nieświadomych jej prawdziwego pochodzenia wiernych na całym globie. Istnieje pod postacią chrześcijaństwa, judaizmu, hinduizmu, islamu, buddyzmu i jeszcze wielu innych mniej powszechnych wyznań religijnych. Alexander Hislop, autor książki „Dwa Babilony”, w której porównane zostały ze sobą babiloński i chrześcijański system religijny słusznie zaznaczył:

„…te wszystkie narody, w których kwitł kult Królowej Nieba, wraz z towarzyszącymi mu paskudztwami były najbardziej ucywilizowane, najbardziej jaśniejące, najbardziej znane ze swej sztuki i nauki. Babilon, gdzie to wszystko się zaczęło, był kolebką astronomii. Egipt, który wychował się na jego łonie, był matką wszelkich sztuk; greckie miasta w Azji Mniejszej, gdzie schronił się po wygnaniu z Chaldei, były sławne ze swoich poetów i filozofów, wśród których znajdował się Homer; a narody europejskiego kontynentu, w których przez długi czas kultywowana była literatura, stoją teraz przed nim na baczność… Jak to się dzieje, że spośród wszystkich systemów, potrafił tak się rozpanoszyć, że nawet fizyczna siła stoi po jego stronie? Żadna Inna odpowiedź nie może paść niż ta, że Szatan, bóg tego świata używa swojej najwyższej mocy, by go w tym wspierać”.

         Musimy raz na zawsze zapamiętać, że Stwórca istnieje bez religii, bez wznoszonych do niego modłów, bez ceremonii i obrzędów oraz bez poczucia naszej winy. On po prostu jest. Bóg jest wszech świadomością  i mieszka w każdym z nas. Kiedy będziesz chciał z  nim porozmawiać nie klękaj, nie wypowiadaj bezsensownych treści modlitw, lecz zajrzyj głęboko w siebie. To czynność ( jeżeli w ogóle można tak to określić ), którą tak rzadko robimy. Nie patrz na zewnątrz, spojrzyj wewnątrz. On znajduje się właśnie tam, gdzie nigdy nie szukamy- w nas samych. W zasadzie, to my jesteśmy bogami i mnóstwo zależy od naszych intencji. Wyobraź sobie, że możesz żyć w pięknym, pokojowym i pełnym współczucia świecie. Masz okazję podążać niczym pielgrzym w poszukiwaniu ukrytej prawdy, jeżeli tylko wyrazisz taką chęć. Wystarczy, że dokonasz wyboru,  pomiędzy miłością, a strachem  i nienawiścią. Pomyśl sobie, że Bóg jest nieskończoną miłością  i zasiada w każdym człowieku i istocie żywej. Gdyby ludzie zdali sobie sprawę z tego faktu, świat zmieniłby się na lepsze w przeciągu niemal chwili.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Historia ludzkości. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

15 odpowiedzi na „Korzenie praktyk chrześcijańskich

  1. dirk pisze:

    Popieram i dziękuję, dzięki tej i podobnym stronom uwolniłem się niedawno od pręgierzu religii i wierzę że bóg na prawdę istnieje.

  2. Kaczka pisze:

    A jak to się ma do zalecanej medytacji i przypominanie w KK o tym, że Bóg jest miłością? To dokładnie to, co Ty sam proponujesz. 🙂

  3. lukaszkulak92 pisze:

    Witam
    Poruszyłaś/łeś bardzo ciekawy temat. Widzisz z religiami jest tak, że stanowią bardzo pomocne źródło w osiągnięciu szerszego zrozumienia rzeczywistości, pod warunkiem, że jest się poszukiwaczem. Od tysięcy religie koncentrują uwagę na zewnątrz, np. na obchodzeniu świąt, które definitywnie mają pogańskie, wręcz satansityczne korzenie. A tu nie chodzi o to, żeby czcić, składać ofiary itd., tylko odnaleźć „Królestwo Boże”, „Boga” w samym sobie- w sercu :). To My jesteśmy Jego świątynią.

    Filzofia Jezusa oparta na miłości do bliźniego jest wspaniała, zachęta, abyśmy jako ludzie poszukiwali prawdy,a nie w nią wierzyli również jest bezcenna. Teraz, czy aby realizować wskazówki Zbawiciela potrzebujemy instytucji typu kościół, który korzeniami tkwi w satanizmie? Nie.

    Ja też jeszcze parę lat temu uczęszczałem na msze, ale w końcu coś sie we mnie wypaliło. Zrozumiałem, że to nie chodzi o chodzenie do kościoła, uważanie się za katolika itp., ale o świadomość, ze Stwórca jest w Tobie, a nie poza Tobą.

    Bóg jest miłością, bo jest najwyższą Świadomością. Miłość to najwyższy poziom zrozumienia.

    Dziękuję za komentarz

    Pozdrawiam
    Łukasz Kulak

  4. Krzysztof pisze:

    Ucieszyłeś szatana i jego nieszczęsnych pachołków niezmiernie. Żal mi ciebie.

  5. warframe pisze:

    It’s very easy to find out any topic on web as compared to textbooks, as
    I found this article at this web site.

  6. Damian pisze:

    W całym tym opisie problem jest taki, że opisujesz praktyki wprowadzone przez kościół rzymskokatolicki a nie chrześcijaństwo jako takie. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa praktykowano naśladowanie Jezusa – prawdziwe uczniostwo. Ale ludzie chciwi i żądni władzy zafałszowali obraz prawdziwego chrześcijaństwa wprowadzając pogańskie kulty, zwyczaje i wizerunki. Dzisiaj trudno jest znaleźć prawdziwych uczniów – naśladowców Jezusa Chrystusa.

  7. A.Bohdanowicz pisze:

    Z jednym się nie zgodzę Nie Jesteśmy Bogami.
    Bóg jest 1 a my pochodzimy od Boga.
    Reszta super.

    • Lukasz Kulak pisze:

      Jesteśmy bogami swojej rzeczywistości. To miałem na myśli.

      • RKZ pisze:

        Wykorzystujemy 4 – 6 % swojego mózgu Einstein wykorzystywał około 7 % nie znamy historii życia Leonarda Da Vinci ale gdy byśmy wykorzystywali 50% to byśmy byli bogami artykuł na medal

  8. Tyle kłamstw i manipulacji w tym artykule, że należy tylko współczuć temu autorowi. On myśli, że nie stanie przed Bogiem i mu nie będzie to policzone. Będzie. Tylko „po tamtej stronie” nie będzie już możliwości powrotu i naprawy zła, które ten artykuł poczynił ludziom. Co autor zasiał, to i zbierze.

    • dan normalności fan pisze:

      Oj Piotrek, Piotrek… Tobie nic juz do razsądku nie przemówi. Mózg Ci wypaliło i żadnej wiedzy nie przyjmujesz. Zostałeś w dzieciństwie brutalnie zindoktrynowany i zostałeś totalnym ignorantem. Współczuję szczere.

  9. Krystian pisze:

    Więcej takiego materiału, świetna robota! Oby większej ilości ludzi spadły łuski z oczu (jak reptyliańskie łuski rybie ;).

    Zainteresowanym polecam ew. św. Tomasza (gnoza) i jej interpretację przez Osho, mnie to pomogło oddzielić ziarna od plew, czyli jak pisze Łukasz K. wyżej : „Bóg jest miłością, bo jest najwyższą Świadomością. Miłość to najwyższy poziom zrozumienia.” Zrozumiesz jak tego doświadczysz, kochaj siebie a tego doświadczysz!
    Zamiast słowa ‚bóg’ można też używać Wyższe Ja, Egzystencja, etc.
    Egzystencja jest większa od wszelkich Bogów osobowych, Szatana etc. bo ich zawiera…Love! ❤

  10. Pingback: Tammuz i Jezus. Czy życie Zbawiciela było wzorowane na historii starożytnego bożka? | Alternatywna Rzeczywistość

  11. Michał pisze:

    ten artykuł to mieszanka prawdy i kłamstwa. Jezus wcale nie jest kopią Horusa. Google -> „Czy Jezus jest mitem? Czy Jezus jest kopią pogańskich bogów, pochodzących z religii starożytnych?”
    co do tego, że 40dniowy post praktykowali już poganie przed powstaniem chrześcijaństwa… zastanawiam się, skąd to wziąłeś? jeśli z jakiegoś źródła pokroju filmu Zeitgeist – Duch Epoki, który twierdzi, że Jezus jest kopią Horusa, o czym wspomniałem wyżej, że jest to kłamstwo, to lepiej nie podawaj…
    to, że Jan Chrzciciel ma coś wspólnego z Oannesem wydaje mi się na maksa naciągane…
    odnośnie tego, że katolicyzm to mieszanka pogaństwa i chrześcijaństwa to się zgadzam… ale wiele „faktów” w tym artykule to zwyczajne bzdury.

Dodaj komentarz